Dziś Białowieża. Piękny, pachnący lasem i zapomniany zakątek na turystycznej mapie Polski. Dlaczego zapomniany? Nie wiem... Baza hotelowa jest, gastronomiczna - jest, atrakcji, co niemiara... Fakt może trochę na uboczu, może brak dróg szybkiego ruchu, ale i to ma swój urok. Trasa biegnie wśród małych, malowniczych miasteczek i wsi. Można się do woli zatrzymywać na leśnych parkingach, by wśród śpiewu ptaków zjeść kanapki.
Jeśli miałabym polecić miejsce na wyjątkowy nocleg w Białowieży, byłyby to Apartamenty Carskie - uroczy zakątek - pełen historii i ducha minionych epok. Nie wiedziałabym tylko, czy wybrać pokój w ujmującej Wieży Ciśnień, czy może w carskiej salonce, gdyż obie stanowią równą atrakcję. Do tego przepyszna kuchnia serwowana w budynku starego dworca Białowieży Towarowej z oryginalnym XIX-wiecznym wyposażeniem. Myślę, że każdy turysta przybywający do Białowieży, powinien odwiedzić to miejsce.
Obowiązkowym punktem na mapie Białowieży jest Park Pałacowy założony w stylu angielskim w 1895 roku, na terenie którego znajdowała się carski pałac myśliwski. Pałac spłonął w 1944 roku. Pozostała zabytkowa brama i drzewostan pamiętający tamte czasy.
Na drodze do parku, na wysepce pomiędzy stawami mijamy obelisk z XVIII wieku upamiętniający polowanie króla Augusta III Sasa. Stąd widać już zabytkowy niebieski dworek Gubernatora Grodzieńskiego z 1845 roku.