Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Majorka i Minorka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Majorka i Minorka. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 marca 2023

Kilka dni na Minorce - fotorelacja

 


Na Minorkę wybieram się spontanicznie, we wrześniu, kiedy nie ma już tłumów turystów, a bilety na tanie linie rzeczywiście są tanie. Oczywiście nie ma mowy o lotach bezpośrednich z Polski, bo te są przeważnie tanie jedynie z nazwy. Troszkę "grzebania" w internecie i udaje się wyszukać kombinację Ryanair z linią Lauda z przesiadką we Wiedniu oraz podobną, tyle że z czekaniem w New Castle - na lot powrotny. Z lotniska na Minorce do centrum miasteczka Mao dojeżdżam miejskim autobusem, by tu przesiąść się na kolejny do Punta Prima. Pół godziny i jestem na miejscu w sympatycznym kurorcie. Pogoda przyjemna, widoki piękne, czego chcieć więcej? Planując zwiedzanie wyspy autobusami trzeba wziąć pod uwagę, że główny węzeł przesiadkowy znajduje się właśnie w Mao. Dworzec autobusowy nie jest duży, ale stanowiska są dobrze opisane. Na centralnym  monitorze wyświetlane są też najbliższe godziny odjazdów na wszystkich trasach. Przechowalnia bagażu (z automatycznymi szafkami) znajduje się na pobliskiej uliczce, dokąd kierują umieszczone na dworcu strzałki. 

Minorka jest mniejszą siostrą Majorki i drugą co do wielkości w hiszpańskim archipelagu Balearów. Jej długość to około 50 km, a szerokość 16 km. Mimo, iż za stolicę wyspy uznaje się Ciutadellę, to centralnym miastem jest Mao (Mahon).

W przeszłości tereny Balearów zajmowali Mauorowie, potem wyspa należała do Kalifatu Kordoby, w XIII wieku rządzili tu władcy Aragonii. Przez kolejne stulecia swe wpływy pozostawili też Brytyjczycy i Francuzi. 

Mahon jest bardzo przyjemnym portowym miastem. Piękne bulwary i wysadzane palmami ulice zachęcają do leniwych spacerów.




W Ciutadelli jest mnóstwo przyjemnych sklepików i restauracyjek. Piękne ulice i promenady wzdłuż portu sprzyjają błogiemu odpoczynkowi, zwłaszcza po sezonie, gdy nie ma już turystów. Warto zapuścić się w ustronne uliczki, by przyjrzeć się ciekawym elementom architektury.










Jeśli chodzi o malownicze plaże wzdłuż wybrzeży Minorki, to trudno polecić jakieś szczególne miejsce. Wszędzie jest pięknie i urokliwie. Rozmaite klify i zatoczki tworzą niesamowitą scenerię, która sprzyja relaksowi i refleksji. Woda jest turkusowa, roślinność bujna, a chwilami księżycowa. Do tego słońce i lekka bryza o poranku. Czego chcieć więcej?












wtorek, 1 marca 2022

Valldemossa (Majorka) miasteczko, które gościło Fryderyka Chopina

 

Kiedy Fryderyk Chopin poznał w  Paryżu baronową Dudevant - Aurorę Dupin - pisarkę tworzącą pod pseudonimem George Sand, ona miała 32 lata, a on o sześć mniej. Był 5 listopada 1836 roku. Znajomość szybko przerodziła się w związek, który trwał niemalże 10 lat. Syn pisarki - trzynastoletni Maurice chorował w tym czasie na reumatyzm, więc postanowiła ona spędzić jakiś czas w bardziej sprzyjającym klimacie. Wybór padł na Majorkę, gdzie wybrał się również Fryderyk. 

W podróż para wybrała się oddzielnie jesienią 1838 r. Spotkali się w Barcelonie, skąd 7 listopada wyruszyli statkiem El Mallorquin w rejs do Palmy, gdzie dopłynęli szczęśliwie dzień później o 11.30.. 

Początkowo zamieszkali w niezbyt wygodnym, brzydkim mieszkanku w oberży przy ulicy de la Marina, następnie wynajęli willę Son Vent w Establiments, w niedużej odległości od Palmy. Niestety po miesiącu właściciel wypowiedział parze najem ze względu na postępującą gruźlicę Chopina. Ostatecznie 15 grudnia kochankowie osiedlili się w uroczej wiosce o nazwie Valldemossa, gdzie dwie cele wynajął im miejscowy zakon kartuzów. Mury klasztorne były jednak zimne i ponure, a zima 1838 roku mocno dawała się we znaki. Mieszkańcy Valldemossy trzymali się z dala z obawy przed chorobą Fryderyka. Artyści przyzwyczajeni do innego trybu życia w gwarnym Paryżu, z trudem znosili osamotnienie w nieprzyjaznych warunkach.  Nie potrafili cieszyć się nawet pięknem krajobrazu otaczającego, a schorowanego Chopina zaczęły dodatkowo nękać stany depresyjne. Wszystkie okoliczności złożyły się na decyzję powrotu do Francji, co nastąpiło w połowie lutego 1839 roku.


Dzieła Chopina skomponowane na Majorce

Trudno jednoznacznie sporządzić listę utworów napisanych przez Chopina na Majorce, ponieważ wiele z nich rozpoczął jeszcze przed podróżą na wyspę. Inne skomponował w Valldemossie, a jeszcze inne rozpoczął na Majorce, lecz dokończył w późniejszym okresie. Od jesieni 1838 roku do lutego 1839 roku, Fryderyk Chopin stworzył Preludia op.28, a przynajmniej ich większą część, z pewnością zaś nr 2 a-moll, nr 10 cis-moll, nr 21 B-dur, nr 1 C-dur, nr 4 e-moll i nr 15 Des-dur. Ponadto do utworów powstałych na Majorce należą: Polonez c-moll op. 40, Mazurek e-moll op. 41 nr 2, Scherzo cis-moll op. 39 (szkice), Nokturn g-moll op. 37 nr 1 (rozpoczęty w Paryżu), Tarantella op. 43 (szkic), Sonata b-moll op. 35 (oprócz marsza żałobnego, skomponowanego wcześniej), Ballada F-dur op. 38 (rozpoczęta w 1836), Polonez A-dur op. 40 nr 1 (poprawki).



wg http://www.chopin.pl/majorka.pl.html










piątek, 8 marca 2013

Majorka - cz. 2 czyli trochę danych

Leżące na Morzu Śródziemnym Baleary, to niewielki archipelag, w skład którego wchodzą m.in.: Majorka, Minorka, Ibiza, Formentera i Cabrera zajmując łącznie 5014 km, z czego 72% (czyli 3640 km2), to powierzchnia zajmowana przez Majorkę. Jest ona siódmą, co do wielkości wyspą na Morzu Śródziemnym. Ze wschodu na zachód mierzy ok. 100 km, a z północy na południe ok. 75 km. Od kontynentalnej Hiszpanii oddalona jest o 82 km.
Ukształtowanie powierzchni na Majorce jest dość zróżnicowane. Jej północno-zachodnią część zajmuje łańcuch górski Serra de Tramuntana z najwyższym szczytem, będącym jednocześnie najwyższym wzniesieniem całej wyspy – Puig Moajor (1445 m n.p.m.). Łańcuch Serra de Tramuntana stanowi część gór Betyckich (Andaluzja), od których oderwał się ok. 60 mln lat temu na skutek ruchów tektonicznych. Centralna część Majorki to tereny nizinne, obfitujące w żyzną glebę o czerwono-brązowej barwie. Wschód wyspy pokrywa pasmo górskie Serres de Llevant, którego nazwa pochodzi od wiejącego od wschodu ciepłego wiatru.


Dwie zatoki – Bahia d’Alcudia na północy i Bahia de Palma na południu tworzą znaczną część linii brzegowej wyspy. Bahia de Palma jest drugą, co do wielkości (po zatoce Biskajskiej) zatoką Hiszpanii.
Na Majorce panuje klimat śródziemnomorski, który sprzyja kąpielą morskim i słonecznym, przez dużą część roku. Liczba pochmurnych dni w roku nie przekracza stu.
Nizinne tereny wyspy obfitują przede wszystkim w gaje migdałowe, które na przełomie lutego i marca pokrywają się białymi i różowymi kwiatami. Drzewa kwitnące na biało rodzą gorzkie migdały służące do wyrobu charakterystycznego napoju, zaś drzewa z różowymi kwiatami dają słodkie owoce, z których wyrabiany jest marcepan. Oprócz migdałowców spotkać można uprawy drzew chlebowych o charakterystycznych podłużnych owocach - „bulwach”, które jesienią zmieniają kolor z zielonego na brązowy. Owoce drzewa chlebowego służą m.in. do wyrobu czekolady dietetycznej. W terenach górzystych spotkamy uprawy oliwek, które sprowadzili na wyspę Arabowie. Wyższe partie gór pokryte są lasami sosnowymi i dębowymi. Północna część Majorki, a zwłaszcza okolice miejscowości Soller, obfituje w drzewka cytrusowe. Na całej wyspie rosną gigantyczne odmiany fikusów, a także palmy daktylowe, oleandry i cyklameny.
 

Podczas pobytu na Majorce polecam oczywiście eskapady na własną rękę. Rower przyda się, o ile jesteśmy, chociaż trochę, zaprawieni „w boju”, gdyż napotkamy na spore różnice wzniesień. Dobrym rozwiązaniem będzie  autobus. Komunikacja publiczna dociera nie tylko do nadmorskich kurortów, ale także do miejscowości w górskich rejonach wyspy. Jeszcze innym sposobem przemieszczania się na wyspie jest kolej w postaci dwóch linii na trasach Palma – Soller i Palma - Inca. Trasa Palma – Soller jest obsługiwana przez kolejkę wąskotorową w stylu retro. Powstała ona w 1912 roku i ze względu na wspaniałe krajobrazy, jakie rozciągają się na całej 33-kiliometrowej trasie, przejazd zaliczam do jednych z największych atrakcji turystycznych Majorki. W okolicach Soller pociąg przemierza gaje pomarańczowe, a na całej trasie pokonuje czternaście tuneli, z których jeden ciągnie się na długości 3 km.




Wypad na Majorkę - cz. 1

Na rodzinny niemęczący wyjazd polecam Majorkę - perłę Balearów. Dzieciaki znajdą tu wspaniałe wodne miasteczka, tata relaks i odpoczynek, a mama urocze zakątki i romantyczne scenerie. 
Jeśli w Waszym przypadku to tata jest romantykiem, mama kocha wodne miasteczka, a dziecko lubi poleniuchować, to Majorka też jest dla Was. Słowem – żadnych zmartwień i klasyczny wypoczynek. Bez biur podróży, ma się rozumieć. Tanie linie lotnicze wprowadziły bezpośrednie połączenia między Polską i Majorką. Jeśli polecimy z przesiadką, na przykład we Wiedniu lub Londynie, przelot może być jeszcze tańszy. Dużą rolę odgrywa też czas podróży, gdyż w miesiącach wakacyjnych, z reguły loty są droższe, niż po za sezonem.


Majorka, jak i całe Baleary, to mieszanka różnych cywilizacji, których wpływy dają się zauważyć do dziś. W starożytności Majorka była pod panowaniem Fenicjan i Kartagińczyków. Od V wieku p.n.e. wyspę nękali przybysze z Grecji, a w 123 roku p.n.e. została zdobyta przez Rzymian, którzy założyli tu miasto Palma i osadę Pollentia – obecna Claudia. Można tu jeszcze zobaczyć pozostałości rzymskiego amfiteatru. Po upadku Imperium wyspę usiłowali zająć Wandalowie, a około roku 900 – Maurowie. W XIII wieku Majorkę podbił król Aragonii – Jakub I. Od tego też czasu następował duży rozwój ekonomiczny wyspy trwający do XV wieku, kiedy to rozpoczęły się najazdy piratów. Trwały one aż trzy stulecia i sprawiły, że mieszkańcy wysypy budowali swoje osady z dala od wybrzeży. Miasteczka nadmorskie zaczęły powstawać dopiero w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Ostatnie pięćdziesiąt lat to ogromny rozwój turystyki, która jest dziś oczywiście głównym źródłem dochodów wyspy.


El Arenal - przed sezonem turystycznym pogoda sprzyja, a mas turystów brak :)

Będąc na wyspie trzeba koniecznie odwiedzić jej stolicę - Palma de Mallorca, będącą jednocześnie stolicą całych Balearów. Miejsce to pamięta jeszcze czasy panowania Arabów, co łatwo daje się zauważyć podczas spaceru gęstym labiryntem wąskich uliczek. Na uwagę zasługuje ciekawa architektura, liczne ozdobne bramy i okiennice.  Pełno tu także uroczych kafejek i sklepików.


 

Najważniejszym zabytkiem w mieście jest górująca nad nim, przepiękna gotycko-renesansowa katedra Le Seu, która stanęła na miejscu dawnego meczetu Maurów. Obecnie jest świątynią rzymskokatolicką i zachwyca potęgą swej architektury. Wysokość nawy głównej wynosi 44 metry.


Budowę katedry rozpoczęto w XIII wieku, a ukończono w XVII. Dużych modyfikacji architektonicznych dokonano w wieku XIV.
Według legendy, gdy król Aragonii, Walencji i Majorki - Jakub I Zdobywca udał się wyspę zajmowaną przez Maurów, na morzu rozszalała się burza. Wówczas władca miał powierzyć swój los Matce Bożej, prosząc o ocalenie oraz zwycięstwo nad Maurami. Gdy tak się stało Jakub I, zlecił wybudowanie na wyspie katedry ku czci Matki Bożej. Warto wspomnieć, że na początku XX wieku (w latach 1904-1914) pracami konserwatorskimi w katedrze kierował sam Antonio Gaudi, który zaprojektował dla niej żelazny baldachim z latarenkami, mający symbolizować koronę cierniową. Elementem, który czyni katedrę Le Seu wyjątkową jest przepiękna, gigantyczna rozeta - "gotyckie oko" - umieszczona bezpośrednio nad środkowym ołtarzem, której średnica wynosi ponad 13 metrów.  Wnętrze kościoła skrywa sarkofagi władców Jakuba II i Jakuba III oraz relikwie patrona miasta - świętego Sebastiana, a także drzazgi z krzyża Jezusowego.