Nie wytrzymam! Przed wyjazdem trzykrotnie okrajaliśmy
zawartość plecaków. W szczególności Majki, aby nie nadwyrężała kręgosłupa
podczas wędrówek. Nie obyło się bez fochów, bo trudno przekonać dziecko, że
ukochany Mimi w postaci pluszowej różowej pantery, która ZAWSZE i WSZĘDZIE z
nami jeździ, musi ograniczyć zawartość garderoby! Jako wyrodna matka,
własnoręcznie dokonałam kilkukrotnej selekcji, zezwalając na jedną koszulinkę i
porcięta. No i cóż z tego? Moja rodzona córka za własny grosz zdołała już
obkupić Mimiego w dwie gruzińskie czapki, filcową kamizelę oraz ludowy płaszcz!
Jak tak dalej pójdzie, głupia pantera będzie miała większy wybór strojów niż
ja!
Rozdziały
- Albania (4)
- Arabia Saudyjska (2)
- Bośnia (2)
- Budapeszt (1)
- Czarnogóra (6)
- Czym się da (4)
- Dziecko w podróży (4)
- Egipt (1)
- Grecja (6)
- Gruzja (17)
- Istambuł (5)
- Italia (6)
- Jordania (5)
- Kambodża (1)
- Laos (6)
- Litwa (1)
- Londyn (1)
- Łotwa (2)
- Macedonia Północna (3)
- Majorka i Minorka (4)
- Malezja (1)
- Malta (3)
- Maroko (6)
- Podróże małe i duże (113)
- Polska (8)
- Rowerem przez Afrykę (41)
- RPA (6)
- Rumunia (3)
- Skandynawia (3)
- Skanseny (5)
- Tajlandia (11)
- Teneryfa i Fuertaventura (2)
- Tunezja (3)
- Włóczęgi z Kuniem (4)
- Z dziennika podróży... (42)