W styczniu wybieramy się na
zimową wyprawę po Gruzji. Trasa "z grubsza" opracowana.
Z racji lądowania w Kutaisi mamy zamiar rozpocząć właśnie tam, by następnie przez
Akhaitsikhe, Akhalkalaki,
Tbilisi, tzw. Drogą Wojenną przez Mtskheta, dotrzeć do Stepancmida - dawnego Kazbegi - miasteczka leżącego na wysokości 1800 m n.p.m. Kolejny etap podróży to Tbilisi, Telavi i Signagi, oraz powrót z Tbilisi do Kutaisi.
Będziemy podróżować koleją, autostopem i pieszo oraz spać u dobrych
ludzi, gdyż to oni najbardziej będą nas interesować podczas tej podróży. Oprócz
zetknięcia się z zabytkami i krajobrazami, chcielibyśmy, bowiem, "zatopić
się" w gruzińską kulturę i zwyczaje oraz poznać smaki codziennego życia na Kaukazie.
Chcemy również spotkać się z polskimi potomkami powstańców styczniowych,
zesłanych tu niegdyś przez władze carskie. Czas, by Maja oprócz odmiennych
kultur, języków i krajobrazów, zapoznawała się z historią.
Mamy również nadzieję na nawiązanie kontaktów z tamtejszymi szkołami, aby w przyszłości pokusić się o
zorganizowanie kaszubsko-gruzińskiej wymiany dzieci.
Przed nami najbardziej pracowity etap przygotowań - treningi w marszu.