Do tej pory uzyskaliśmy potwierdzenie
zgody trzech patronów medialnych naszej gruzińskiej wyprawy, którymi są: Dziennik Turystyczny, Qlturka.pl oraz Nasze Miasto.
Zaczęliśmy też piesze i
rowerowe treningi po Kaszubach, aby wzmocnić się kondycyjnie.
Nasza wyprawa będzie
przebiegać w trzech etapach.
I etap
Kutaisi - Akhaitsikhe -
Akhalkalaki - Tbilisi
Tutaj w regionie Dżawachetia
graniczącym z Turcją i Armenią nazywaną mianem „małej Syberii” w styczniu mogą
spotkać nas temperatury poniżej – 20 oC, czego, jako osobniki ciepłolubne, najbardziej
się obawiamy J Za cel postawiliśmy sobie jednak
dotarcie do miasta Akhalkalaki leżącego na Płaskowyżu Dżawacheckim o średniej
wysokości 1700 - 1800 m n.p.m.
Po drodze mija się Akhaitsikhe
z potomkami Polaków zsyłanych przez władze carskie na Kaukaz. Chcielibyśmy
spotkać się z nimi, by wysłuchać wspomnień.
II etap
Tbilisi - Mtskheta, Ananuri -
Stepancmida (dawne Kazbegi) - Tblisi
Mccheta - Mtianetia to region,
który uważa się za kolebkę gruzińskiej cywilizacji. Zaczyna się on na północ od
Tbilisi i ciągnie aż po Kaukaz Wyskoki i granicę z Rosją. Celem tego etapu
wyprawy jest dotarcie do osady Stepancmida położonej na wysokości ok. 1800 m
n.p.m. u stóp sięgającego ponad 5 tysięcy m n.p.m. Kazbeku.
Tu też możemy liczyć na
temperatury poniżej 30o C, więc łatwo nie będzie. J
III etap
Tbilisi – Signagi – Lagodechi
- Telawi – Tbilisi - Kutaisi
Na zakończenie najłatwiejszy
etap wiodący przez region Kachetia sięgający do granicy z Azerbejdżanem. Tutaj
oprócz monastyrów o bogatej historii, chcielibyśmy dotrzeć do Lagodechi z Domem
Polskim i twierdzy Machiscyche leżącej tuż przy samej azerbejdżańskiej granicy.
Mapki etapów na: www.facebook.com/rodzinkanaszlaku
Trzy etapy – trzy cele.
Po pierwsze ludzie. Ich
kultura, tradycje i życie codzienne na Kaukazie.
Po drugie potomkowie zesłańców
na „Małą Syberię” i ich wspomnienia.
Po trzecie nawiązanie kontaktu
ze szkołami podstawowymi, by na wiosnę zorganizować kaszubsko-gruzińską wymianę dzieci.